Cześć i czołem wszystkim
Postanowiłem założyć sobie taki oto temacik dla moich artystycznych "dzieł".
Głównie chodzi mi o podtrzymanie swojej własnej chęci do malowania i składania modeli, ponieważ w poprzednich latach mojej przygody z 40k było z tym krucho. Mam nadzieję że w 8. edycji uda mi się w końcu mieć w pełni pomalowaną armię i na stole obędzie się bez kartonowych motorków czy bezgłowych marines.
Zatem bez zbędnego przedłużania prezentuję państwu bohatera dnia dzisiejszego, tj. mantikorę.
Samo malowanie rozpocząłem już szmat czasu temu, ale dopiero teraz zebrałem się w sobie by wszystko zebrać do kupy. Najtrudniejsze było chyba zrobienie biało-czerwonych pasów już po spodkładowaniu modelu na czarno, ale jak widać udało mi się osiągnąć chyba całkiem niezły efekt, zważywszy na brak aerografu.
Plany bliższe i dalsze to odpowiednio:
Dwóch inkwizytorów i galaktyka pełna heretyków
Oraz czołgi duże i małe
Torne maluje
Re: Torne maluje
Kawał dobrej roboty. Gdybyś nie napisał, że nie masz aero, pomyślałbym, że czołg psikany był