Olsztyński Klub Gier Bitewnych

Żeby trochę urozmaicić nasze rozgrywki w X chciałbym zorganizować kampanie/ligę/event, niepotrzebne skreślić .
Na czym miało by to polegać:
Każdy chętny zgłasza się do wybranej strony Imperium/Rebelia, gracze którzy chcą grać Szumowinami zostaną dołączeni do strony mniej licznej.
Bitwy będą rozgrywane każdy z każdym z przeciwnej drużyny. Każda bitwa to będzie inny scenariusz, na podstawie osiągniętych celów będą przyznawane punkty i sumowane na stronę/osobę.
To na razie zarys, jak będą chętni [ minimum 6 osób/ 3 na stronę] to pojawi się więcej informacji.
Pytania uwagi mile widziane .

Scenariusz od FFG czy wymyślony przez nas ?

Scenariusze będą poprzerabiana z tych FFG i trochę mojej inwencji twórczej

Mi pasuje taka inicjatywa
Jak coś zamawiam Hana Solo

Oki skoro już Seba się rozpędził ,
Każdy z uczestników będzie musiał wybrać sobie jednego pilota, nie chciałem robić żadnego wyścigu kto pierwszy ten lepszy . Więc mam nadzieję że jakoś się dogadacie sami w obrębie każdej ze stron . Jeżeli się nie dogadacie to ja was dogadam .

REBELIA:
1. Seba

Ja tam nie wiem co planowałeś, ale skoro napisałeś kampania, to od razu wybrałem postać, hehe Ale zresztą widać, po ostatnich turniejach i spotkaniach czwartkowych, że tylko ja preferuje starą dobrą Rebelię i Hana Solo w rozpiskach

jak mi termin podpasuje to jestem na tak zajmuje Vadera

Nie będzie jednego terminu, jak napisałem wcześniej każdy będzie grał z każdym z przeciwnej drużyny więc meczy bedzie tyle ile osòb w drugiej grupie. Na rozegranie jednej rundy bedzie 2-3 tygodnie sprawa do ustalenia jeszcze.
Nie chcę zeby bybyły jakieś konflikty z wyborem pilota na początku więc na razie chętni wybierają tylko frakcję która będziemy grać.

Do floty Rebelii Marian dołącza oczywiście.

Jestem za.
Z naszej strony Marcin/Bartek to Rebelia i Imperium.

Chciałbym natomiast rzucić temat, który urodził się właściwie u Daniela w głowie, chwile go obgadywaliśmy, i pozwolę sobie
zarzuć do watku do omówienia.

Daniel w razie coś dorzuci wersje, którą on wymyślił (mam nadzieje, że nie masz mi za złe:) )

Więc tak, gralibyśmy w bardzo podobny sposób jak zaproponował to Leszek, tyle, że gralibyśmy o fragmenty mapy, sektory mapy galaktyki,
[można by nawet wziąć jakiś fragment prawdziwego wszechświata, albo coś z uniwersum]
taka mapa podzielona by była na powiedzmy 200, 300 punktów, kwadratów, pixeli jak zwał tak zwał,
rozgrywka działaby sie pomiędzy stronami (wszystkimi) a bratobójcze walki oznaczone by były np. jako niczyje, z przewagą jednej ze stron.

I na początku rozgrywki powiedzmy czwartkowo/sobotniej, wybierałoby sie sektor o który chce sie walczyć,
jeżeli wygrałoby imperium, pixel zostałby pokolorowany/oznaczony na jakiś kolor, kolor strony konfliktu.

Mapa mogłaby być albo w sieci na stronie www albo w CD, albo tu i tu.

Jeden pixel to gra na 50 punktów, jakby ktoś chciał zagrać sobie na powiedzmy 200 to po wygraniu jego frakcja zajmowałaby 4 pixele.

Efektem końcowym byłaby mapa pokolorowana na różne kolory w zależności od potyczek i byłaby ona punktem wyjścia do Epika
(mapa oczywiscie wyskalowywałaby sie do mapy na Epicką potyczkę).

Na razie widze to tak, że np. aby postawić Korwetę trzeba by zająć powiedzmy 3 pola itd.itp.

poniżej przykładowe na szybko mapy ocb