[AoS] 13.02.2015 - Turniej "Bitwa o Allenstein 3"

[danyboy]

Fundacja "Szalony Krasnolud" oraz sklep Crazy Dwarf zapraszają na kolejny olsztyński turniej Age of Sigmar

Miejsce: Crazy Dwarf, Olsztyn, Kołobrzeska 30 (1. piętro)
Termin i czas: 13. lutego 2015 r., godz. 9.45 (zapisy), 10.00 start turnieju.
Format: Azyr Comp - Small Battle (30 pkt); link do zasad: http://www.louisvillewargaming.com/Files/AzyrComp.pdf
Wjazd: 10 zł + świnka; nagrody: będą.
Ilość bitew: 3
Limit miejsc: 18

Czasówka po 90 minut na gracza; gracz, któremu skończy się czas ma obowiązek pozwolić na dogranie bitwy przez przeciwnika do ukończenia jego czasu: pomija wówczas własne fazy ruchu, magii, strzelania i szarży (nie może się poruszać i szarżować, może rozpatrywać rzuty obronne i walkę wręcz). Kończymy rozdaniem nagród i sprzątaniem pobojowiska.

2. Dokumentacja: gracze zobowiązani są posiadać ze sobą podczas turnieju poprawnie i czytelnie wypełnione rozpiski, wydrukowane warscrolle armii, z których korzystają, a także kostki i miarki. Obowiązuje zawsze najnowszy build Azyr Comp.

3. Zasady ogólne:
- Sędzia: 4 strony Age of Sigmar + zasady Azyr Comp.
- Sędzia Pomocniczy: Zdrowy rozsądek.
- Nie używamy żadnej z zasad opcjonalnych Azyra.
- Limit punktowy: 30 punktów, Max Scrolli 15, Max Machin i Potworów - 3, limity punktów Heroes: 15 (50%).
- Zakaz używania jakichkolwiek jednostek strzelających (pomijamy warscrolle z missile weapons) - tylko walka w close combat. Jedyne dopuszczone strzelanie to magia - mystic bolt i podobne.
- Dopuszczona zasada opcjonalna Miscast.
- NIE używamy mysterious landscapes z Age of Sigmar, chyba że obaj gracze wyrażą zgodę i chęć ich używania.
- Z racji korzystania z mechanizmów balansujących w postaci Azyra NIE używamy zasad Sudden Death.
- Dopuszczone tylko counts-as (czyli modele alternatywne lub proxy z odpowiednim ekwipunkiem na figurce). Proxy typu "ten kubeczek to bloodthirster" są niedozwolone. Nie gramy pustymi podstawkami. Armie nie muszą być pomalowane.
- Random game length rodem z 40k: 5 tur, 6ta na 3+, 7 na 4+.

4. Sankcje: gracze przyłapani na ewidentnym oszustwie będą mieli tabliczkę ze swoją ksywą zawieszoną na śwince oraz oczywiście ostracyzm, szykany i generalne naśmiewanie się. Jesteśmy w końcu kulturalną grupą! (A tak serio to nie oszukujcie ludzie, to gra w żołnierzyki!). Granie nieregulaminową rozpiską to -1 DP w zestawieniu!!!

5. Stoły: 72"x48"; klasyfikacje terenowe wyznaczone w Azyrze na str. 5.

6. Kompozycje armii: armie można dobierać z warscrolli tylko i wyłącznie w obrębie wybranego Grand Alliance (Order, Chaos, Death i Destruction). Na przykład - jeśli jesteś graczem Imperium (należące do Order), możesz także przykładowo mieć w armii jednostki Krasnoludów i Jaszczuroludzi, ale nie Wampirów czy Orków.

7. Misje: "wyrzynka" - 1 VP za każdy punkt całkowicie zniszczonego oddziału oponenta (pełen warscroll). Oddziały przyzwane także są wliczane do VP.

Zgłoszenia na FB lub forum olsztyńskiej grupy czterdziestkowej: viewforum.php?f=21

[Pilliquetzal]

Jak patrzę na swoje wojowanie to nie mam żadnych strzelców armii poza magami, więc zakaz brania na turniej strzelaczy wydawać by mi się mógł nawet miły, jednak być może wypada uprzedzić nieco słusznie zapewne żal kamrata od skavenów czy młodego przywódcy jaszczuroludzi, którzy zawsze coś tam dzielnie nastrzelali. Nie bardzo mi się to wydaje sprawiedliwe- przewaga strzelców przewagą, może ten herohammer będzie interesujący... Przy tym z jednej strony jest wybór między kreującymi się w takim ustawieniu synergiami herosów- pamiętam, jak magów pod to dobierałem testując z nehekharskim druhem- ale całość może być coś mało zbalansowana. No kurde, żeby ludzie z łucznikami nie mogli przynieść swoich łuczników? To po mojemu spora przesada, jakieś faworyzowanie wojaków bliskiego zasięgu. Zdaje się także, że- jak pamiętam walki z jaszczuroludźmi- że ci strzelcy wroga stanowili też dodatkowy smaczek, do których dobiegnięcie było już sporym sukcesem.
Także zastanawiam się, po cóż to tak jest zrobione- czy aby cierpiący na liczne porażki closecombatowcy mogli poczuć się dowartościowani? Ja też się do nich zaliczam, aczkolwiek nie podoba mi się zakaz, to tak jakby mi zakazać czegoś wystawiać, co w szerszym spektrum jest mocniejsze- idąc tym tropem moglibyśmy zakazać nehekharskich węży albo blood dragonów u mnie, którymi ostatnio w bitwie z chaosem też pomordowałem niezgorzej, choć węże akurat mi je wszystkie pożarły.
Do rzeczy, jeśli zasady azyra się nie sprawdzają, to istnieją jeszcze inne opcje przeliczania wartości punktowych w Sigmarze- czytałem o jednym, nawet sympatycznie wylicza herosów na punkty wedle ich ekwipunku, zatem kielich z juchą na zombi dragonie też się liczy za bonus; do tego ma postać kalkulatora na internetach. Może zamiast realizować herohammer i synergie kosztem zwykłej piechoty- to też mi się wydaje przegięte, że same elitarne jednostki stoją na polu bitwy, a nikt już o szkielasach i zombiakach, czy skinkach i skavenach nie pamięta- poszukamy alternatywnych metod przeliczania punktów? Żeby strzelcy pozostali strzelcami, piechota piechotą i tak dalej. Nie jestem pewien na ile to problem samych strzelców- czyli to błąd konstrukcji samego sygmara, a nie punktacji, ale żeby eliminować zwycięskie działa skavenów tylko dlatego, że są zbyt mocne? Napisałem wyżej, co usuniemy, idąc dalej tym tropem- węże czy ciężką jazdę.

[kamel]

Czytałem zaproponowane zasady - AoS Battle Points. Dla mnie ryba, wielkiej różnicy nie widzę w porównaniu do Azyra.

Zaproponowałem zmianę do formatu, mam nadzieję, że będzie wprowadzona. Niestety nie mam czasu na test systemu Battle Points, więc teraz zostaje Azyr, a potem nowy format, ale będę mógł pograć nim dopiero za ok. 2 tygodnie.

[Pilliquetzal]

Cóż jednak z tymi łucznikami? Na zawsze będą skasowani z turnieju- czy może jednorazowo? A taki jestem z tym dociekliwy, bo się zastanawiam, czy nie wstawić swoim szkielasom łuków w łapki w ramach małej konwersji. Co do systemu tych nieszczęsnych punktów to będzie można gdzieś w marcu czy pod koniec stycznia ewentualnie podziałać, ja teraz jestem na ciut dłużej zajęty.

[kamel]

Mamy alternatywę dla Azyra. Trzeba chwilę poczekać.

[Mateusz Wasilewski]

uważam że to trochę przegięte z zakazem modeli potrafiących strzelać kiedy na przykład prawie wszystkie moje dinozaury (trogoldon,stegadon,) strzelają , choć u nich to jedynie dodatek. Tak samo nie mogę wystawić skaweńskiego verminlorda ponieważ strzela na 6 cali ogonem ?? Trochę żal....

[Mateusz Wasilewski]

EDIT: jednak nie jest tak źle bobędę mógł wystawić bohaterów za 14 punktów

[Pilliquetzal]

Pamiętam przecież, jak z Twojej balisty na dinozaurze za naszej drugiej bitwy cały skład grobowej straży mi zszedł- to przecie normalne i bólu zadka o to nie mam; do tego za diabła nie rozumiem, jaki jest sens wprowadzać podobne wymogi na turniejach, czego mi kamrat nehekharski nie wyjaśnił, zatem nadal uważam, że to chyba tylko dla podbudowania morale zgnębionych closecombatowców, którzy dostaną parę nagród turniejowych z rzędu i syci tak ustalonymi zasadami będą patrzeć z góry na niegdyś zwycięskich łuczników. Rozumiem, że można modyfikować zasady o ten herohammer 50%- zgoda, to nawet fajnie wychodzi; ale niech pozostałe pięćdziesiąt należy do gracza i jak ma on fantazje, to niech samych łuczników sobie tam poustawia. To uczciwe. Kto w ogóle ustalił na turniej takie zasady? Bo jak patrzeć na to, co gracze mówią, to ja i Mateusz jesteśmy przeciw, za tylko Kamel. Czyj zatem glos przeważył podobne ustalenia zasad na turniej? Wydaje się, że nikt nie konsultował tej sprawy na forum- a jak zerkałem to wszelkie zmiany zasad na turnieje w podforum 40k są szeroko omawiane, tylko u nas jakaś uznaniowość. A wypadałoby przecież z grzeczności napisać co i jak, dlaczego zakaz łuczników, spróbować przekonać towarzystwo. Jak mówiłem, ja mam armię walki wręcz, choć mi plastikowe szkielasy krzyczą o łuki- to pytanie, czemu ja jeden tu tak wojuję o limity- odpowiadam: bo nie podoba mi się ZAKAZYWANIE czegokolwiek komukolwiek bez jakichkolwiek konsultacji z innymi. Nie tak to ma wyglądać, pewnie kamrat Mateusz się ze mną zgodzi.

[danyboy]

Ja się tylko na chwilę wtrącę.
Jako organizator kilku ostatnich turniejów 40k wyjaśniam, że tylko najbliższy jest tak "szeroko omawiany" - wszystkie wcześniejsze turnieje były inwencją organizatora, tylko na podstawie sugestii graczy - w co mniej więcej chcieliby zagrać. Format ankietowania turnieju mi osobiście średnio pasuje i omówię to na żywo z grupą graczy 40k przy okazji najbliższego turnieju.

[Crazy Dwarf]

Kamel w temacie turnieju na FB napisał wprost:

Jeśli mój pomysł się nie podoba, to niech ktoś zaproponuje własny. Mamy jeszcze czas na zmiany.

co też i ja sugeruję.
Jeśli macie jakiś pomysł, to bardzo proszę o jego podanie. Z moich obserwacji wynika jednak, że format Azyra jest obecnie zdecydowanie niedopracowany pod względem szacowania jednostek. Stąd też podjęta przez Kamela próba wprowadzenia pewnych ograniczeń jako forma testu. Problem środowiska olsztyńskiego nie polega póki co na tym, że ktoś bardzo nie chce grać na zaproponowany przez Kamela format, ale raczej z tego, że gracze, którzy do tej pory brali udział w tych turniejach nie mają odpowiedniej ilości modeli, które mogliby na zmodyfikowany format wystawić. Gdyby Shaysome miał 200 clanratów, to pewnie nie zastanawiałby się, co wystawić w takim formacie. Proste. Zatem, czekam na propozycje, jest jeszcze tydzień. Łatwo jest, bowiem, poddawać krytyce czyjś pomysł, nie przedstawiwszy własnych propozycji. Póki co, jedyną osobą, która w ostatnim czasie wyraziła zainteresowanie ogarnianiem i testowaniem formatów pod kątem turniejów AoSa był właśnie Kamel. Jeśli ktoś chce pomóc, to kolejna osoba odpowiedzialna za organizację turniejów AoS mile widziana.
Przy okazji: jeśli macie chwilę, przyjrzyjcie się temu formatowi. http://ageofwargamers.blogspot.se/p/age ... r-ppc.html Na pierwszy rzut oka wygląda bardzo obiecująco. Wydaje mi się także, że rozwiązuje część problemów Azyra. Proszę o opinie.
I na koniec, potwierdzę tylko to, co pisał Daniel - konsultacje środowiskowe nie są powszechną formą organizacji turniejów. Format zgłasza organizator i robi to na tyle wcześnie, żeby zainteresowani mogli się odnieść do regulaminu turnieju. Co też zostało uczynione. Nie jest jednak rzeczą wykonalną uzgadnianie po kolei z każdym zainteresowanym graczem, jaki format mu się podoba, bo w ten sposób nigdy nie osiągnie się porozumienia.
Jeszcze raz powtarzam - proszę o propozycje. Granie na wyrzynki jest słabe. Granie w formacie, w którym dwie armie stoją po obu krańcach stołu i wygrywa ten gracz, który ma większy... zasięg strzału na machinach, jest słabe tym bardziej.