Olsztyński Klub Gier Bitewnych

Kamracie Jurgen, mimo nieobecności na gamegrinderze obiły mi się o uszy biblioteczne regulacje co do organizowania różnych wesołych rzeczy, wtedy jak wywieszałem plakaty na Kortowie, trzebaby rozmawiać z kanclerzem uniwerku- pytanie brzmi, co i w jakiej formie proponujesz? Może na jeden dzień w miesiącu warto by było tam chociaż pograć w przytomności ludzi, tak sobie, bez napinania się na pokazy, ale w pewną serdeczną troskliwością o widzów. Kwestia stołów pozostaje i ich transportu od Korka zapewne.

Nie mam jakiejś konkretnej propozycji. Po prostu fajna miejscówka - w tygodniu i w sobotę otwarta 8-20 więc opór czasu.
Można by coś cyklicznego tam zrobić. Nie wiem jak to jest z blatami i ich dostepnością.
Jakby co to ja mam jeden prywatny w domu - mogę zabrać

Ale to by warto było, żeby się wtemacie wypowiedzieli też inni - bardziej ogarnięci organizacyjnie.

Na Gamegrindera przypadkowi studenci nawet nie spojrzeli (jeśli już to mały procent - info od pracowników biblioteki), przyszli tu ludzie konkretnie na GG. Podejrzewam zatem, że problemy będą dokładnie takie same jak z pokazem w akademiku
Jeśli organizować coś konkretnie bitewnego i cyklicznego to chyba osobiście jestem za tym, żeby ściągać ludzi od razu do gralni (i taki event jest już szkicowany).
Wydaje mi się też, że powinniśmy na razie przypinać się do wydarzeń, na które ludzie i tak przyjdą - tak jak był GG, jak będą święta szkół, święta ulic, OLA (jak to proponowane było przez Monikę na ostatnim spotkaniu), aby pokazać się szerszej publiczności.

Inna sprawa, że może Biblioteka sama również byłaby zainteresowana takim wydarzeniem, wtedy zamiast robić pokazy w akademiku można by w Bibliotece licząc na pewną promocję z ich strony?
Marian Ty masz swojego człowieka w Bibliotece mógłbyś się dowiedzieć?

Dyrekcja Biblioteki jest zadowolona z GG, co z mojej (dosyć dobrej ) znajomości realiów tej instytucji jest pozytywnym szokiem i niedowierzaniem. Co do imprez cyklicznych bym się nie rozpędzał, bo po pierwsze jak zauważyliście zainteresowanie studentów jest jak w piosence ("Mniej niż zero" - było klku z około 20 tyś studentów), a po drugie szanse na zrobienie czegoś w B. samemu bez podczepiania się pod inna imprezę jest mało realne.
Póki co mamy dwie takie imprezy: GG, który ponoć ma mieć dwie edycje w roku (ale to na razie niepotwierdzona plotka) oraz Dni Nauki na których raz byłem, i do których można by się doczepić z naszymi bitewniakami. Oczywiście na Dniach Nauki są tabuny wycieczek szkolnych, ale też i normalni ludzie . Gdy będę coś wiedział o Dniach Nauki to dam znać i spróbujemy się tam doczepić.

Super Marian, to czekamy na info!
Aczkolwiek czy bitewniaki pasują do Dni Nauki?!

W kontekście nauki zasad to owszem

danyboy pisze: ↑25 sty 2017, 14:44 Super Marian, to czekamy na info!
Aczkolwiek czy bitewniaki pasują do Dni Nauki?!

Oczywiście , będziemy uczyć grania w gry bitewne

Marian pisze: ↑23 sty 2017, 12:33

danyboy pisze: ↑23 sty 2017, 9:42
Takie spotkania powinny się odbywać w gralni minimum raz w tygodniu

Spotkania są co czwartek

A na poważnie efekty akcji zobaczymy za jakiś czas ile osób z pokazu przyjdzie do gralni. Ja jestem zadowolony, X-WING cały czas miał "klientów", a sam zobaczyłem, zagrałem i wygrałem mecz w Blood Bowla.

No i efekt GG jest . Było dziś dwóch nowych graczy i to już ze statkami
X-WING RULEZZZZZ