Kamrat Marian powiada pięknie i słusznie, żeby była jakaś polska nazwa, wszędzie już te angielskie słowa i zwroty, czas by trochę polskości zaprowadzić, żeby i ładnie było, i smacznie, jak coś wymyślę dam znać, teraz za dużo jeszcze mi się spraw plącze. Na razie mi chodzi ciut oklepane "husarz", jest i polsko, i bitewny element, może lisowczyk... OKGB Husarz; OKGB Lisowczyk...
Druh Iliach także pięknie mówi, możnaby prosto zadbać o takie rzeczy z pomyłkami czy rozeznaniem ewentualnych zainteresowanych poprzez powieszenie plakatu w emarze i krasnalu z naszą nazwą i adresem strony, jakimś zapadającym w pamięć obrazkiem. No i słusznie wydaje się, że wprowadzenie jakiejś nazwy zaprocentuje w ramach tych różnych rzeczy które tutaj organizujemy i będziemy organizować w przyszłości, da nam to rozpoznawalność kojarzoną z hasłem OKBG (... cośtam)
Doświadczenie potwierdza jednak, że kwestia wyboru nazwy dla klubu jest zwykle bardzo problematyczna, choćby miscast miał z tym problem, te głosowania u nich to był mały cyrk, bo niektórzy głosowali po terminie i nie stanęło na niczym. W celu nabrania nauki z doświadczeń naszych kolegów i zerknięcia, co proponowali, macie linka do wątku:
http://www.miscast.fora.pl/punkt-inform ... ,4056.html
kto wie, może ukradniemy im jakieś pomysły xd Korek zaproponował onegdaj Kłobuka, może i nam by pasowało, i po polsku, i charakter jest.
Wedle zasad, jeśli już ma być głosowane, proponuję, by zrobić osobny wątek który postoi dwa tygodnie, gdzie każdy, kto jest zainteresowany uczestnictwem w klubowych sprawach wpisze swoje imię, a potem ci wpisani będą głosować nad nazwą w następne dwa tygodnie i sprawi to, że nazwa, chyba dość konieczna z uwagi na liczne plany promowania środowiska, będzie wybrana tak czy siak. U miscastu im się to rozjechało, bo wiele osób albo olało temat, albo się spóźniło z głosem, jak zobaczycie w wątku. W takim układzie te dwa tygodnie na wpisywanie zainteresowanych to byłby też czas zaproponowania listy z nazwami, tę niech dany mocą admińską zbiera, bo będzie bałagan.