Olsztyński Klub Gier Bitewnych

Witajcie,
kilka razy rozmawiałem z niektórymi z Was o spotkaniu i poradach jak malować figurki i sobie pomyślałem, że można by to w końcu wcielić w życie.

Stąd pytanie, czy znaleźliby się chętni na warsztaty malowania figurek w terminie 25 lutego (sobota) o godzinie 11:00 w Crazy Dwarfie? Całość potrwałaby pewnie 1-2 godziny.

Wymagane jest posiadanie własnych figurek, najlepiej już z nałożonym podkładem (no minimum złożone i umyte figurki). Jakbyście jeszcze mieli własne pędzle to już w ogóle byłoby super.
Ja ze swojej strony udostępniam swoje farbki i wiedzę (tyle co potrafię).

Potrzebowałbym deklaracji obecności, mile widziane również propozycje czego chcielibyście się dowiedzieć.

I jeszcze taka deklaracja
W środowisku jest milion osób, które wiedzą więcej i malują znacznie lepiej ode mnie. Jest też kilka osób, które nie wiedzą jak podejść do tematu malowania, ani jak osiągnąć proste efekty na potrzeby tabletop i to im wychodzę naprzeciw

Wracając więc do tematu - jest to post testowy mający za zadanie wybadać zapotrzebowanie.
Zapraszam!

Kurna turniej którego nie ma sabotują

Ja jestem chętny , niestety 100% obecność mogę potwierdzić dopiero na początku przyszłego tygodnia.

Jak by było trzeba, to ja chętnie w czymś takim pomogę

Chętnie wpadnę.

A widzisz Jurgen, to ja od razu zapisuję się na praktyczny pokaz jak malować zieleń i czerwień "Jurgen-style" z Twoich Dark Angelów. Efekt był wow i chcę zobaczyć w praktyce jak to robisz

Wy też proszę piszcie co byście chcieli zobaczyć

Dziękuję serdecznie.
Zakładam, że zieleń to chodzi z grubsza o tych niekodeksowych ziomków, ale czerwień to przyznam, że nie wiem.

Jurgen pisze: ↑14 lut 2017, 18:03 Dziękuję serdecznie.
Zakładam, że zieleń to chodzi z grubsza o tych niekodeksowych ziomków, ale czerwień to przyznam, że nie wiem.
111.jpg

A wiesz tego nie jestem pewny. Chodziło mi o taką zieleń i czerwień jaką chyba jednak miałeś na początku, gdzie boltery miały czerwone wstawki? Aczkolwiek mogę się mylić...

No chyba, że masz na myśli Red Corsairs, co to mój demon się na +2 nie wybronił

Ja wpadnę. Z jednej strony sam chętnie się czegoś nauczę, bo figurki to moja najsłabsza strona, z drugiej: mam trochę doświadczenia, więc może ktoś z tego przy okazji skorzysta.