Stowarzyszenie / miejsce do grania
-
- Posty: 511
- Rejestracja: 22 lut 2016, 21:19
- bitewniaki: X-Wing, Bolt Action, Blood Bowl, Warhammer Underworlds: Shadespire, STAR WARS Przeznaczenie
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
Jaki metraż lokalu byłby potrzebny?? 50, 100 m??
Prezes; Władca Ogrów; Rebel scum
- Jurgen
- Posty: 229
- Rejestracja: 13 lip 2016, 9:51
- Lokalizacja: Barczewo
- bitewniaki: Bolt-Action, Spectre Operation
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
Coś pomiędzy. 50m2 to raczej minimum.
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
Miło widzieć tylu chętnych, ż przypominają mi się "stare czasy" klubu w jednostce wojskowej, gdzie trzeba było się umawiać na bitwę parę dni wcześniej bo blatów nie starczało.
Niestety na regularne granie w Olsie raczej sobie nie będę mógł pozwolić, toteż kwestia jak finalnie wyjdzie to finansowo, ale wstępnie wchodzę w to.
1. Jurgen
2. Leszek
3. Dany
4. Spyro
5. Rambo
6. MaCa
7. Frodek
8. Seba
9.Grzechu
10.Ojciec ( Grzecha)
11. Marian
12. Krystus
13. Red October
14. Piter
Niestety na regularne granie w Olsie raczej sobie nie będę mógł pozwolić, toteż kwestia jak finalnie wyjdzie to finansowo, ale wstępnie wchodzę w to.
1. Jurgen
2. Leszek
3. Dany
4. Spyro
5. Rambo
6. MaCa
7. Frodek
8. Seba
9.Grzechu
10.Ojciec ( Grzecha)
11. Marian
12. Krystus
13. Red October
14. Piter
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
Wybiję się z tłumu Nie wiem czy koniecznie potrzebujemy lokalu. Z tego co widać umówić się na grę w tygodniu, przed godzinami popołudniowymi jest bardzo trudno, więc czy potrzebny nam lokal, który przez większość czasu będzie stał pusty, a na weekendy nie będzie gdzie palca wcisnąć. A płacić trzeba. Może zagadać z jakimś miejscem około publicznym np. Pałac Młodzieży czy by nie mieli pomieszczenia z którego można by korzystać. Druga rzecz to klucze do takiego lokalu. Czy miał by każdy, czy tylko wybrani? Pierwsza opcja to wygoda, ale i możliwość że ktoś zgubi/zostaną ukradzione i co wtedy? Wymiana zamków? A wybrani by musieli być "na chodzie" cały czas. Biorąc przykład mój czy Danego, jeśli byśmy mieli z poza Olsztyna jechać do kogoś po klucze, wbijać do centrum do gralni i potem gdzieś znów jechać oddać klucze to też więcej czasu na krążenie niż grę Takie moje trzy grosze w temacie lokalu
Fides pro fide
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
Ja tez jestem zainteresowany inicjatywą więc dopisze się do listy.
1. Jurgen
2. Leszek
3. Dany
4. Spyro
5. Rambo
6. MaCa
7. Frodek
8. Seba
9.Grzechu
10.Ojciec ( Grzecha)
11. Marian
12. Krystus
13. Red October
14. Piter
15. Janosik
Natomiast do tego napisał Darek to mam pytanie bezpośrednio do tej osoby jako (być może najlepiej) zorientowanej - Czy masz może jakiejś dojścia/wiesz do kogo się zgłosić/ jak wygląda sytuacja w Spichlerzu MOK? Lokalizacja jest niezła i powierzchnia też byłaby na nasze potrzeby raczej wystarczającą.
1. Jurgen
2. Leszek
3. Dany
4. Spyro
5. Rambo
6. MaCa
7. Frodek
8. Seba
9.Grzechu
10.Ojciec ( Grzecha)
11. Marian
12. Krystus
13. Red October
14. Piter
15. Janosik
Natomiast do tego napisał Darek to mam pytanie bezpośrednio do tej osoby jako (być może najlepiej) zorientowanej - Czy masz może jakiejś dojścia/wiesz do kogo się zgłosić/ jak wygląda sytuacja w Spichlerzu MOK? Lokalizacja jest niezła i powierzchnia też byłaby na nasze potrzeby raczej wystarczającą.
- Jurgen
- Posty: 229
- Rejestracja: 13 lip 2016, 9:51
- Lokalizacja: Barczewo
- bitewniaki: Bolt-Action, Spectre Operation
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
Frodek - na razie to dorzuciłeś zero groszy. Idź i załatw lokal. Jak ci się uda załatwić za darmo lokal z dostępem 24h i to taki żebyśmy tam mogli trzymać tereny, blaty i modele to będę wnioskował żebyśmy się całą grupą opodatkowali po 20-30 złotych od łebka i całą kasę oddawali Tobie.
Od razu przypomnę to co było w pierwszym poście - bo zaczyna się rozmydlać temat.
Nie szukamy niczego za pół darmo, niczego "przy okazji" i niczego "po koleżeńsku".
Przy okazji i w zasadzie za darmo jest cały czas miejsce u Arka w CD. My w tej inicjatywie szukam czegoś więcej.
Szukamy lokalu dostępnego przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu - z miejscem gdzie będzie można trzymać blaty, tereny i inne gadgety do grania. Więc jak ktoś szuka czegoś za darmo i przy okazji to powinien przemyśleć czy to jest pomysł dla niego.
Jako człowiek obracający się w biznesie oczekuję jasnej i klarownej sytuacji - płacę i coś za to kupuję. Bez łaski, bez drapania w dupę kolegi, brata, szwagra, pani Krysi z DK czy kogokolwiek.
Pytanie w pierwszym poście było zadane jasno - "kto jest gotowy płacić za granie".
I nic się nie zmieniło.
Sorry za nieco ostry ton, ale tu nie ma miejsca na bezsensowne dywagacje "co by można zrobić gdyby coś zrobić" i "weźmy się i zróbcie".
Jak na razie lata lecą, środowisko się rozjeżdża w szwach a oprócz dyskusji niewiele się dzieje.
Więc dziękuję za dobre rady - zwłaszcza bez pokrycia w czynach.
Temat jest zero-jedynkowy.
Działamy według planu i według nakreślonego celu.
Jak ktoś ma inny cel to nie ten adres.
A plan jest taki:
- zbieramy wstępnie chętnych do końca stycznia
- określamy budżet
- robimy spotkanie i przedstawiamy temat (lokal, statut, koszty, etc)
- weryfikujemy ostatecznie chętnych
- działamy
Od razu przypomnę to co było w pierwszym poście - bo zaczyna się rozmydlać temat.
Nie szukamy niczego za pół darmo, niczego "przy okazji" i niczego "po koleżeńsku".
Przy okazji i w zasadzie za darmo jest cały czas miejsce u Arka w CD. My w tej inicjatywie szukam czegoś więcej.
Szukamy lokalu dostępnego przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu - z miejscem gdzie będzie można trzymać blaty, tereny i inne gadgety do grania. Więc jak ktoś szuka czegoś za darmo i przy okazji to powinien przemyśleć czy to jest pomysł dla niego.
Jako człowiek obracający się w biznesie oczekuję jasnej i klarownej sytuacji - płacę i coś za to kupuję. Bez łaski, bez drapania w dupę kolegi, brata, szwagra, pani Krysi z DK czy kogokolwiek.
Pytanie w pierwszym poście było zadane jasno - "kto jest gotowy płacić za granie".
I nic się nie zmieniło.
Sorry za nieco ostry ton, ale tu nie ma miejsca na bezsensowne dywagacje "co by można zrobić gdyby coś zrobić" i "weźmy się i zróbcie".
Jak na razie lata lecą, środowisko się rozjeżdża w szwach a oprócz dyskusji niewiele się dzieje.
Więc dziękuję za dobre rady - zwłaszcza bez pokrycia w czynach.
Temat jest zero-jedynkowy.
Działamy według planu i według nakreślonego celu.
Jak ktoś ma inny cel to nie ten adres.
A plan jest taki:
- zbieramy wstępnie chętnych do końca stycznia
- określamy budżet
- robimy spotkanie i przedstawiamy temat (lokal, statut, koszty, etc)
- weryfikujemy ostatecznie chętnych
- działamy
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
A gdzie ja napisałem że chcę za darmo i za nic? Jestem gotowy płacić składkę jak każdy. Zauważ, że zapłaciłem za wszystkie spotkanie niedzielne, byłem na jednym i nie krzyczałem o zwrot pieniędzy, bo nie o to chodzi. Propo sali to wiem z doświadczenia - miała być sala dla klubu w Planecie, od września mieliśmy wpisany jeden dzień. Miejsca za dużo nie ma, ale 4 osoby na lekko by zagrały. Za darmo, bez płacenia, na spokojnie można by było wpaść, pograć. Nie pojawił się nikt, na to miejsce wskoczyli szachiści, i nagle problem bo w Planecie nie ma kiedy grać. Zobaczmy, czy uda się zmobilizować środowisko na tule, żeby wynajem sali miał sens. Spytaj Arka jak jest z gralniami. Żeby mu się to opłacało to musiał wcisnąć wszystkie imprezy fundacji, szachy itp. Z tego co kojarzę Iliach też miał dokładnie taki sam pomysł jak Ty. Przyklaskuję inicjatywie i jestem gotów na nią płacić, ale nie chcę, żeby się to rozpadło bo nagle każdy i tak będzie wolał grać po domach, bo wygodniej, dbasz tak czy siak, bo swoje itp.
Fides pro fide
- Jurgen
- Posty: 229
- Rejestracja: 13 lip 2016, 9:51
- Lokalizacja: Barczewo
- bitewniaki: Bolt-Action, Spectre Operation
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
Proszę:A gdzie ja napisałem że chcę za darmo i za nic?
Jak napisałem powyżej - nie interesują mnie miejsca dostępne czasami, po godzinach czy po prośbie.Nie wiem czy koniecznie potrzebujemy lokalu. Z tego co widać umówić się na grę w tygodniu, przed godzinami popołudniowymi jest bardzo trudno, więc czy potrzebny nam lokal, który przez większość czasu będzie stał pusty, a na weekendy nie będzie gdzie palca wcisnąć. A płacić trzeba. Może zagadać z jakimś miejscem około publicznym np. Pałac Młodzieży czy by nie mieli pomieszczenia z którego można by korzystać.
Życie mnie nauczyło, że ludzie z reguły nie szanują niczego co jest za darmo.
Dobrym przykładem jest tu gralnia u Arka, Planeta czy inne tego typu inicjatywy.
Szukamy miejsca dla siebie, na stałe, za kasę, dostępnego zawsze i bez proszenia nikogo o nic.
Nie wiem czy uda się zmobilizować środowisko - na pewno nie zmobilizujemy go pisząc: "nie wiem czy koniecznie potrzebujemy lokalu".
Jak nie chcesz żeby się rozpadło to wspieraj. Ale nie w taki sposób.
Wspieraj konstruktywnymi pomysłami, obecnością, finansami.
Nie zakładaj z góry, że się nie uda, bo się komuś nie udało.
Dla jasności - nie ma zwrotów pieniędzy.Zauważ, że zapłaciłem za wszystkie spotkanie niedzielne, byłem na jednym i nie krzyczałem o zwrot pieniędzy, bo nie o to chodzi
Jak założymy stowarzyszenie to też nie będzie żadnych zwrotów pieniędzy ze składek.
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
To ja odpadam w takim razie. Ze szczerego serca życzę Wam powodzenia a ja będę wspierał bitewniaki tak jak do tej pory - w miarę możliwości
Fides pro fide
- Grzechu12
- Posty: 711
- Rejestracja: 01 sie 2015, 18:31
- bitewniaki: Kings of War, 9th Age, Age of Sigmar, Malifaux
Re: Stowarzyszenie / miejsce do grania
Oj frodek nie obrażaj się Na luziku trzeba podchodzić
"Your doom is coming, man-things."