Strona 1 z 1

Stalowe Sokoły

: 02 lip 2019, 11:26
autor: Frodek
Obrazek

Lord Efraim wyrwał miecz z czaszki nieumarłego, którego w górę podrzuciła jego mantikora i spojrzał przez wizurę hełmu na dogorywającą potyczkę. Jego wojownicy, niesieni furią swego wodza, szybko pokonali powstających z ziemi zmarłych. Czuł w tym rękę Nekromanty z Pustyni, tego, który jeszcze w Starym Świecie zniszczył jego dziedzictwo.
- Issachar! - krzykiem i gestem wezwał asystującego mu Lorda Czarodzieja, który z ciekawością przyglądał się lewitującym przed nimi zwłokami.
- Śmierdzi Nekromantą - stwierdził mag powoli podlatując do siedzącego na mantikorze Efraima - Czuję też jakieś potężne zakłócenia. Stare, ale nie tak stare jak ty - kaptur skrywał jego twarz, ale Al'Frodeck niemalże czuł pogardliwy uśmiech swojego towarzysza - Myślę, że Marszałek może być tym zainteresowany .
Efraim Al' Frodeck, Stalowy Sokół, Barzel Daah jak nazywały go jego Wybrane nie zastanawiał się długo. Widział, że cieszy się zaufaniem Archaona, więc odrobina samowoli nie zaszkodzi, a korzystał z każdej okazji, żeby wspomóc działania Marszałka.
- Prowadź! - rozkazał krótko.

Stalowe Sokoły
Efraim Al'Frodeck
Chaos
Chaos Lord on Manticore
Gheistbane
Lvl. 1
0 zwycięstw

Re: Stalowe Sokoły

: 10 lip 2019, 10:22
autor: Frodek
Efraim zmielił w ustach przekleństwo. Gdy zobaczył ghoule nie mógł się powstrzymać przed atakiem, pomimo posiadania ze sobą nielicznych ledwie wojsk. Nienawiść do nieumarłych zaślepiła go. Nie spodziewał się, że te żywe trupy będą... inne, niż te które spotykał do tej pory. Walczyły w sposób zorganizowany i słuchały rozkazów. Nawet obecność wybranych Marszałka zdała się na nic. Nie wyszedł jednak z pustymi rękami. Spojrzał na miecz, który udało mu się zdobyć. Dźgnął mantikorę piętami i ruszył szukać Issahara.