Niestety, moja wery słabo spiking inglisz. Dlatego BOLSa to tylko w małych ilościach, z lodem
DIY Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
Re: DIY Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
Zrobiłem sobie weekendowy maraton malarski.
Podstawowy kolor to żółty. Używam yellow ochre vallejo. Nie kryję "po całości", tylko miejscami daję więcej, miejscami prawie wcale, żeby pogłębić efekt zużycia modelu. Zaraz potem nakładam sun yellow citadel. To farba semi-transparent (słabiej kryjąca), więc fajnie pogłębia kolor bazowy a jednocześnie łatwo jest kontrolować stopień nasycenia.
W międzyczasie trochę musiałem zmienić koncepcję. Chciałem, żeby było mało farby, dużo rdzy ale efekt mi się nie podobał (przejścia między rdzą a farbą słabo wyglądały. Więc musi być na odwrót. Medium sprawdza się idealnie ale z moich obserwacji wynika, że tylko kiedy obicia i plamy rdzy są niewielkie. Przy dużych powierzchniach rdza wygląda nienaturalnie (może coś źle robię, nie wiem).
Używanie tej chemii jest dość proste: wystarczy lekko zwilżyć farbę na wierzchu i delikatnie drapać pędzlem (ja używałem odpadka, który obciąłem kiedy się zmechacił. Ma sztywne włosie o długości 2-3 mm, i średnicę 1 mm).
Efekt jest taki: A tu fotka korpusu. Bok jest już pomalowany ochrą, drzwi tylko brązem, udającym rdzę. Widać, jak robiłem maskowanie szachownicy. Najpierw dałem dwa paski taśmy maskującej po bokach, później w środek kwadraciki szachownicy. Siknąłem to czernią. Poczekałem żeby obeschło, i przekleiłem kwadraciki zakrywając czarną farbę (to etap widoczny na zdjęciu). I jeszcze raz siknąłem, tym razem bielą. Tu widać efekt. Później jeszcze będę musiał nałożyć olejne filtry, bo biel i czerń są zbyt intensywne w porównaniu z resztą korpusu i trochę walą po oczach. Czaszka już pomalowana na niebiesko. Ale zrobiła się trochę "płaska", więc później jeszcze zrobiłem dry brush (po tym jak zrobiłem to zdjęcie, więc nie widać tego). To jedyny kolor, który drybrushowałem po krawędziach. Po prostu mam tylko jedną niebieską farbę, która jest bardzo ciemna, więc bez tego wyglądało to słabo). A to już Klaw po malowaniu. Ostrza srebrzone chain metal citadel. Chciałem żeby efekt stali był zróżnicowany, dlatego zamiast po prostu pomalować metalikiem, nakładałem farbę suchym pędzlem, minimalnymi warstwami.
Podstawowy kolor to żółty. Używam yellow ochre vallejo. Nie kryję "po całości", tylko miejscami daję więcej, miejscami prawie wcale, żeby pogłębić efekt zużycia modelu. Zaraz potem nakładam sun yellow citadel. To farba semi-transparent (słabiej kryjąca), więc fajnie pogłębia kolor bazowy a jednocześnie łatwo jest kontrolować stopień nasycenia.
W międzyczasie trochę musiałem zmienić koncepcję. Chciałem, żeby było mało farby, dużo rdzy ale efekt mi się nie podobał (przejścia między rdzą a farbą słabo wyglądały. Więc musi być na odwrót. Medium sprawdza się idealnie ale z moich obserwacji wynika, że tylko kiedy obicia i plamy rdzy są niewielkie. Przy dużych powierzchniach rdza wygląda nienaturalnie (może coś źle robię, nie wiem).
Używanie tej chemii jest dość proste: wystarczy lekko zwilżyć farbę na wierzchu i delikatnie drapać pędzlem (ja używałem odpadka, który obciąłem kiedy się zmechacił. Ma sztywne włosie o długości 2-3 mm, i średnicę 1 mm).
Efekt jest taki: A tu fotka korpusu. Bok jest już pomalowany ochrą, drzwi tylko brązem, udającym rdzę. Widać, jak robiłem maskowanie szachownicy. Najpierw dałem dwa paski taśmy maskującej po bokach, później w środek kwadraciki szachownicy. Siknąłem to czernią. Poczekałem żeby obeschło, i przekleiłem kwadraciki zakrywając czarną farbę (to etap widoczny na zdjęciu). I jeszcze raz siknąłem, tym razem bielą. Tu widać efekt. Później jeszcze będę musiał nałożyć olejne filtry, bo biel i czerń są zbyt intensywne w porównaniu z resztą korpusu i trochę walą po oczach. Czaszka już pomalowana na niebiesko. Ale zrobiła się trochę "płaska", więc później jeszcze zrobiłem dry brush (po tym jak zrobiłem to zdjęcie, więc nie widać tego). To jedyny kolor, który drybrushowałem po krawędziach. Po prostu mam tylko jedną niebieską farbę, która jest bardzo ciemna, więc bez tego wyglądało to słabo). A to już Klaw po malowaniu. Ostrza srebrzone chain metal citadel. Chciałem żeby efekt stali był zróżnicowany, dlatego zamiast po prostu pomalować metalikiem, nakładałem farbę suchym pędzlem, minimalnymi warstwami.