Olsztyński Klub Gier Bitewnych

Mi się najbardziej podoba w nich to, że nie wyglądają jak z kreskówki Disneya tylko mają taki mroczny "pazur" - zajebiście zrobione.

Bardzo sie ciesze ze figsy robia wrazenie 'mrocznych', bo wlasnie taka mialem koncepcje na cala armie. Czyli teraz nie pozostaje mi nic innego jak sie jej trzymac i podnosic swoj poziom z kazdym kolejnym modelem

Rewelacja Tak jak przedmówcy jestem zachwycony mrocznym klimatem Khorne szczerzy kły

Dzieki za komentarze Wczoraj zmalowalem kolejnych 2

Ten sztandar Rewelacyjna robota

Ich główną zaletą jest to, że nie ma na nich przesadnej ilości różnych technik malarskich, świecących rogów, pięćdziesięciu odcieni metalu, a jednak mają w sobie to coć co powoduje opad szczeny przy oglądaniu.
Świetny dobór kolorów, wszystko współgra.
Dla mnie best of the best. 15 punktów na 10.
Tak trzymaj.
Radocha z oglądania jakby człowiek stał w Luwrze.

Dzieki Jurgen Mam nadzieje ze kolejni rekruci do mojej armii takze trzymaja jako taki poziom

Nie wiem, czy to kwestie tła, ale poprzednie modele CSM są takie jakby żywsze ;D Raptory też spoko ale takie przygnębione troche

Mozliwe ze to wina oswietlenia, poprzednie zdjecia byly robione rano przy mieszance swiatla dziennego z lampka, te niestety tylko przy swietle z lampki. Ale prawda jest tez to ze postanowilem zaczac bawic sie aerografem, no i to sa moje pierwsze modele gdzie bazowy kolor dalem wlasnie z aero zaczynajac od burnt umber i rozjasniajac scarlet red (vellejo model air), poprzednie natomiast to po prostu mephiston red + agrax eartshade i rozjasnianie.

Poprzedni zestaw kolorów był "żywszy" nieco.
Spróbuj z aero położyć Cytadelki - są dedykowane i całkiem się tym maluje.