Dziękuję wszystkim za tą przyjemny turniej (no cóż nie poszło mi)
1. Frodek (Tau)
Bitwa była przyjemna ( przegrałem 20:0

). Miałem jeszcze szansę gdyby nie to, że nie zdałem rout testa i zapomniałem o jinkach
na motorach

i o tym czy się plasma spali. Najbardziej jestem dumny z Terminatora, który zabił 5 fire warriorsów i wbił jednego wounda na Krzysiu.
2. Maca (Chaos Daemons)
Bitwa zakończyła się totalną anihilacją moich wojsk (znowu 20:0)

. W I turze straciłem trzech marinsów przez flamer ale przez dwie tury trzymałem dwa znaczniki

. Optymistyczną wieścią jest trójka walecznych marines, którzy rozstrzelali z bolterów team leadera Chaosu.
3. Młody (Dark Angels)
Poszło mi lepiej bo przegrałem 15:5 a nie 20:0. Tą bitwę prawie wygrałem gdyby nie Terminator, który zabijając dwóch marinesów przejął relikt. Może bym go odzyskał gdyby nie rzut Macy na 7 turę.
Turniej był bardzo ciekawy (mój pierwszy).
Wniosek: Za bardzo poszedłem na ''masę''
