Odnośnie samego turnieju to dzięki za wyrozumiałość dla mojego ciągłego mylenia zasad itp. jednak deczko wczorajszy byłem - bardziej może niewyspany niż skacowany, ale głowa nie ta.
Fajne wg mnie zasady szczególnie z tym dokupowaniem spowodowały, że gry były inne bo i ewolucja listy bardzo ubarwiała zabawę.
Uważam, że też atmosfera była bardzo spoko, chyba pierwszy raz w powietrzu wyczuwalny był kompletny brak spiny i luźne granie !
Super sprawa oby tak dalej to nam środowisko szybko się poszerzy
Miałem na dwóch z trzech gier mega farta w kościach... przyjmuję, że bogowie chaosu wynagrodzili mi za niebranie Heldrake'a
z informacji parafialnych to wykupiłem szafkę w CD i planuję grać w sklepie z chętnymi (głównie chcę się nauczyć demonów), ale będę się osobno ogłaszać w zależności od dyżurów narzeczonej