Olsztyński Klub Gier Bitewnych

Czołem załogo!

Mam nieco sylwańskich martwiaków na półce, a że nigdy nie grywałem w batla- tezy o proporcji hordy zombiaków i szkieletorów do dowództwa były odstręczające, tak samo setki stron podręczników- to nie mam żadnego w tym doświadczenia. Być może zasady sygmaryckie, jako dość przystępne, zachęcają do zaczęcia wojowania, dlatego spytam: czy byłby ktoś chętny poświęcić nieco czasu i wspólnie pobawić się w szalonym krasnoludzie, czy gdzie tam bądź, i dać mi, nieszczęsnemu, szansę poznania prawideł kostek i miary?
Zwój bitewny trupaków i azyr wspomniany mam podrukowane, z modelami nie ma problemu, mam ich dużo, większość pomalowane, nieomal całą szóstą i piątą edycję, większość siódmej, połowę czwartej, pojedyncze sztuki z trzeciej, więc zawsze coś wystawię na stole. Gdyby ktoś reflektował, to możemy się umówić na jakiś termin, mam wolnego czasu dużo w weekendy, czasem w tygodniu.
jakieś skromne bitewki na początek, skirmisz czy patrol.
Ewentualnie mordheim byłoby też interesujące, choć makiet moich jeszcze nie skończyłem.

ja mógłbym w tą Niedzielę

Ooo, bardzo mi miło, zdaje się, że w krasnoludzie niedziele grudniowe są handlowe, więc moglibyśmy skorzystać z gościny. Cóż sądzisz kamracie o wojowaniu w skirmisz- czy może wolałbyś patrol? Jaka godzina byłaby najodpowiedniejsza?

Godziną odpowiednią jest godzina każda, a rozmiar to skirmisz gdyż najbardziej mi odpowiada.

To może niech będzie punkt 12-sta w sklepie, znajdziemy sobie jakiś wolny stoliczek. Zatem także, jak powiadasz, skirmisz- idę zobaczyć, jaki oddziałek mogę uskładać, do zobaczenia jutro w krasnalu, kamracie! Mam nadzieję na miłe i udane wojowanie.

ok to o 12 widzimy się na polu bitwy...

Edit: Ej sorry ale ja chciałem w patrol zagrać jednak

Ewentualnie mordheim byłoby też interesujące, choć makiet moich jeszcze nie skończyłem.

Jakbyś chciał zagrać w Warheim to daj znać, mam bandę Kislevitów . Zasady po polsku do pobrania za darmo. Makiety też się znajdą