Frodek: dzięki. Pozytywne komentarze to +10 do motywacji i ze +2 do skilla Na razie mam małą przerwę, bo chcę zdążyć z drużyną BB na start ligi.
Grzechu: Myślałem o tym. Ale wydaje mi się że stadion przeszkadza w grze, bo utrudnia dostęp do planszy
DIY Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
Re: Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
Nadal co prawda dłubię głównie przy drużynie do BB ale przy okazji zrobiło mi się coś do tego projektu. W oryginale podłoga na samej górze pokryta jest czymś, co udaje antypoślizgową blachę:
Wygląda to tak sobie.
Początkowo chciałem to zrobić z taśmy, którą zgrzewa się paczki itp., bo ma podobną fakturę. Ale akurat nic mi takiego w łapy nie wpadło. A teraz robiłem naramienniki dla bloodbowlowców, i rozrobiłem za dużo milliputu. Miałem to już rozwałkowane, więc postanowiłem dodać fakturę. Użyłem obsadki nożyka, widocznego na zdjęciu. Ważne żeby masa trochę podesła, bo jest wtedy mniej klejąca (to samo dotyczy GS). I trzeba solidnie namoczyć "wałek".
Jak wyschnie, podocinam w kwadrat i położę w docelowe miejsce.
Wygląda to tak sobie.
Początkowo chciałem to zrobić z taśmy, którą zgrzewa się paczki itp., bo ma podobną fakturę. Ale akurat nic mi takiego w łapy nie wpadło. A teraz robiłem naramienniki dla bloodbowlowców, i rozrobiłem za dużo milliputu. Miałem to już rozwałkowane, więc postanowiłem dodać fakturę. Użyłem obsadki nożyka, widocznego na zdjęciu. Ważne żeby masa trochę podesła, bo jest wtedy mniej klejąca (to samo dotyczy GS). I trzeba solidnie namoczyć "wałek".
Jak wyschnie, podocinam w kwadrat i położę w docelowe miejsce.
Re: Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
Mniej kreatywnym polecam (np. do makiet czy podstawek) to:
To zaciskana na gorąco taśma, jakiej używa się do pakowania palet czy paczek. Dobrze naśladuje blachę antypoślizgową w skali figurkowej. Fajnie się drajbruszuje, przez co te rombowate kratki stają się dobrze widoczne. Problem jest tylko przy większych powierzchniach, bo jest wąska, ok. 1 cm.
To zaciskana na gorąco taśma, jakiej używa się do pakowania palet czy paczek. Dobrze naśladuje blachę antypoślizgową w skali figurkowej. Fajnie się drajbruszuje, przez co te rombowate kratki stają się dobrze widoczne. Problem jest tylko przy większych powierzchniach, bo jest wąska, ok. 1 cm.
Re: Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
Jako że drużynę do BB mam w zasadzie ogarniętą, a za drugi team ze startera na razie nie chce mi się zabierać, odkurzyłem mojego gorkanauta. I zacząłem mu strugać broń. Najpierw na lewe ramię. Z bogatego orkowego arsenału wybrałem sobie big zzappa. Tyle że wersję "very big zzappa"
Jako korpus wykorzystałem jakiś duperel z zestawu kreatywnego dla dzieci. Zatkałem do z jednej strony korkiem od wina, a z drugiej metalową podkładką. Do korka z tyłu przymocowałem uchwyt fotela dla strzelca. A tu fotka od strony, z której będzie mocowana do kadłuba: Dorobiłem też duperel na kadłubie, do którego przymocuję broń (to ta szara część): No i zacząłem dłubać nogi. Na razie szkielet. Ale idzie topornie i opornie. W związku z tym pytanie: czy gorkanaut może być pojazdem gąsienicowym? Wydaje mi się, że łatwiej byłoby skonstruować gąsienice niż nogi.
Jako korpus wykorzystałem jakiś duperel z zestawu kreatywnego dla dzieci. Zatkałem do z jednej strony korkiem od wina, a z drugiej metalową podkładką. Do korka z tyłu przymocowałem uchwyt fotela dla strzelca. A tu fotka od strony, z której będzie mocowana do kadłuba: Dorobiłem też duperel na kadłubie, do którego przymocuję broń (to ta szara część): No i zacząłem dłubać nogi. Na razie szkielet. Ale idzie topornie i opornie. W związku z tym pytanie: czy gorkanaut może być pojazdem gąsienicowym? Wydaje mi się, że łatwiej byłoby skonstruować gąsienice niż nogi.
Re: Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
Myślę, że z orkowym inżynieryjnym "know wotz" to i gąsienice przejdą :p
Fides pro fide
Re: Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
Jadziem dalej z tym koksem.
Zacząłem robić prawą "rękę". To będzie broń do close combat. Pneumatyczne szczęko-nożyce, czy cuś (nazywa to się chyba Klaw).
Czarno-biały element to ramię, które będzie połączone z korpusem (wycinanka z polistyrenu w kształcie zębatek plus kawałki długopisu osadzone w millipucie, które będą robiły za siłowniki. Po lewej na dole jest przegub, który będzie łączył ramię z bronią. Zrobiłem go z polistyrenu, a przewód to część zapalniczki. Na końcu przegubu i "kabla" są magnesy, bo chcę sobie ułatwić przyszłe malowanie (bronie będę malował osobno, przez co będę miał swobodny dostęp zarówno do nich, jak i do korpusu).
Klaw to sklejone ze sobą: plastikowy korek od wina musującego i kawałek bębenka od rewolweru-zabawki. Plus parę dupereli wyciętych z polistyrenu i jakieś elementy które pasowały mi wizualnie (chyba ze starej kamery VHS).
A to już kolejny etap prac nad odnóżami:
Zacząłem robić prawą "rękę". To będzie broń do close combat. Pneumatyczne szczęko-nożyce, czy cuś (nazywa to się chyba Klaw).
Czarno-biały element to ramię, które będzie połączone z korpusem (wycinanka z polistyrenu w kształcie zębatek plus kawałki długopisu osadzone w millipucie, które będą robiły za siłowniki. Po lewej na dole jest przegub, który będzie łączył ramię z bronią. Zrobiłem go z polistyrenu, a przewód to część zapalniczki. Na końcu przegubu i "kabla" są magnesy, bo chcę sobie ułatwić przyszłe malowanie (bronie będę malował osobno, przez co będę miał swobodny dostęp zarówno do nich, jak i do korpusu).
Klaw to sklejone ze sobą: plastikowy korek od wina musującego i kawałek bębenka od rewolweru-zabawki. Plus parę dupereli wyciętych z polistyrenu i jakieś elementy które pasowały mi wizualnie (chyba ze starej kamery VHS).
A to już kolejny etap prac nad odnóżami:
Re: Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
Pomysł rzeczywiście fajny, za to wykonanie takie sobie
Jeśli polegnę na robieniu nóg, to wykorzystam raczej gąsienice, które zostały mi z modeli pancernych.
Tymczasem trwa walka z prawą ręką. Wyciąłem ostrza i zmontowałem "na sucho", żeby zobaczyć czy pasują. Teraz wezmę się za siłowniki i dopieszczę całość.
Jeśli polegnę na robieniu nóg, to wykorzystam raczej gąsienice, które zostały mi z modeli pancernych.
Tymczasem trwa walka z prawą ręką. Wyciąłem ostrza i zmontowałem "na sucho", żeby zobaczyć czy pasują. Teraz wezmę się za siłowniki i dopieszczę całość.