Olsztyński Klub Gier Bitewnych

W ramach poszukiwań inspiracji do pomalowania kolejnych już grenadierów postanowiłem zmierzyć się z niemieckimi kamuflażami.
Jako, że jednostka jest robiona na późny okres wojny 1944-45 to najciekawszym pomysłem ze względu na różnorodność wzorów wydał mi się pomysł pomalowania kamuflaży stosowanych w SS.
Wybór jednostki jest nieprzypadkowy - przeszła ona na froncie zachodnim szlak bojowy od lądowania Aliantów w Normandii przez Market-Garden aż do samego końca wojny, co daje możliwość zagrania wielu bitew jedną armią, tyle że w różnych rozpiskach.
Dodatkowo jest na jej temat sporo informacji dotyczących używanego sprzętu i liczebności co pozwala rozegrać wiele historycznych scenariuszy.

Foty robione chlebem niestety, ale coś tam widać.

Świetnie wyszedł ten kamuflaż

Wlasnie mi tez ten kamuflaz 'wpadl w oko' Zacna robota. A z czego trawka/krzaczki na podstawkach jesli mozna spytac?

Dzięki - trawka to Army Painter Lowland Shrubs od Arka ze sklepu.

Kamuflaż DOT44 - wydaje się trudny, ale jest paradoksalnie jednym z nałatwiejszych niemieckich kamuflaży do malowania, tylko trzeba złapać "metodę". Jak będzie to kogoś interesowało to mogę zrobić foty jak i czym malowałem.

Wyglądają świetnie, a na żywo jeszcze lepiej

Trochę się pomalowało. Fotki chlebowe.
Większość figurek to własnoręczne konwersje z zestawu podstawowego, bronie zespołowe to scratch.

Mundury,a konkretnie kamuflaz to jest mistrzostwo Super wykonana robota.

Do kolekcji - moździeż rakietowy 150mm Nebelwerfer.
Dobrze się wczoraj spisywał podczas gry.

Caly czas nie moge wyjsc z podziwu dla kamo na mundurach no i ta mapa

To masz podobnie jak ja kiedy patrzę na twoje cieniowanie - level poza moimi skromnymi umiejętnościami
A paradoksalnie to tylko tak skomplikowanie wygląda, a jest dość proste w sumie.
Ale dzięki

A tu Sdkfz 221/23 w obstawie piechoty. Wczoraj ustrzelił amerykańskiego Greyhounda