DIY Gorkanaut w wersji "zrób to sam"
: 16 lut 2017, 21:53
Od kilku dni dłubię przy orkowym modelu. Wybrałem gorkanauta, bo fajnie wygląda a przy tym jest duży i ma dość prostą konstrukcję. Jest więc szansa, że uda mi się dociągnąć projekt do końca.
Materiały to głównie arkusze polistyrenu, o grubości od 0,5 do 3 mm, plus polistyrenowe wałki, kątowniki itp. Chcę też użyć kilku elementów gotowych (odpad modelarski).
Narzędzia standardowe.
Trochę trudno będzie pokazać postęp roboty, bo pracuję dość chaotycznie: tzn. dłubię przy kilku elementach równocześnie, często jest tak że dokleję jakiś drobiazg, odkładam do wyschnięcia i przez kilka dni do tego nie wracam.
Ale od czasu do czasu będę wrzucał nowe foty.
Zacząłem od korpusu. Na początek powstał prosty szkielet, który później będę wzbogacał o detale: Zrobiłem też głowę, a przynajmniej większą część: Korpus po przymiarce "na sucho": Zrobiłem też już część "dupy". Nie wiem jak nazywa się ten element ale będą z niego wychodziły nogi, więc "dupa" dobrze oddaje sens Zacząłem też dziubanie szczęki. Tu mam zagwozdkę, bo plastik o tej grubości jest mało plastyczny, i przy wygięciu w ostry łuk się łamie. Kombinuję z tekturą i szpachlą. Zobaczę jak to będzie wyglądało po nałożeniu podkładu.
Materiały to głównie arkusze polistyrenu, o grubości od 0,5 do 3 mm, plus polistyrenowe wałki, kątowniki itp. Chcę też użyć kilku elementów gotowych (odpad modelarski).
Narzędzia standardowe.
Trochę trudno będzie pokazać postęp roboty, bo pracuję dość chaotycznie: tzn. dłubię przy kilku elementach równocześnie, często jest tak że dokleję jakiś drobiazg, odkładam do wyschnięcia i przez kilka dni do tego nie wracam.
Ale od czasu do czasu będę wrzucał nowe foty.
Zacząłem od korpusu. Na początek powstał prosty szkielet, który później będę wzbogacał o detale: Zrobiłem też głowę, a przynajmniej większą część: Korpus po przymiarce "na sucho": Zrobiłem też już część "dupy". Nie wiem jak nazywa się ten element ale będą z niego wychodziły nogi, więc "dupa" dobrze oddaje sens Zacząłem też dziubanie szczęki. Tu mam zagwozdkę, bo plastik o tej grubości jest mało plastyczny, i przy wygięciu w ostry łuk się łamie. Kombinuję z tekturą i szpachlą. Zobaczę jak to będzie wyglądało po nałożeniu podkładu.