Jak to zwykle bywa...
Turnieju nie odwołuję, może jakaś czwarta zbłąkana dusza (na tyle nieśmiała, że się tu nie zapisała) przyjdzie i będzie czworo do tanga. Jak nie, to trudno pogracie sobie po prostu - w końcu armie i rozpiski będziecie mieli
To informuję, że w takim razie nie przyjdę. Termin mi trochę ostatecznie nie pasował, ale postanowiłem, że się sprężę skoro się zadeklarowałem. Ale w takim wypadku...
I tym optymistycznym akcentem dziękuję za ostatnie to już chyba 2 lata organizacji turniejów i "ewentów".
Nie wiem jak Wy, ale ja się dobrze bawiłem Czas odpocząć.
PS. Nie, nigdzie nie odchodzę. I jak coś to jak zwykle pomogę.
Buziaki